Krzywe erekcji po operacji prostaty

Spotkanie Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego to największe na świecie spotkanie urologiczne. Program opiera się na prezentacji kilku tysięcy prezentacji naukowych, które są publikowane w raportach wstępnych pod nazwą "streszczenia". Podczas przeglądu streszczeń z 2015 r., W szczególności autorstwa Johna Mulhalla z Memorial Sloan Kettering w Nowym Jorku, oko.

Dr Mulhall, wiodący ekspert w dziedzinie dysfunkcji seksualnych u mężczyzn. Napisał kilka książek na ten temat i był głośnym mówcą co roku podczas wrześniowej konferencji edukacyjnej pacjenta z Prostate Cancer Research Institute.

W badaniu dr Mulhalla 276 mężczyzn przeszło operację w kierunku raka prostaty. Następnie oceniano je pod kątem rozwoju krętych erekcji (choroba Peyroniego) w ciągu 3 lat po operacji. Średni wiek uczestników badania wynosił 56. Dr Mulhall poinformował, że 17,4% mężczyzn rozwinęło erekcję. Nieprawidłowość rozwinęła się średnio 12 miesięcy po operacji. Rozwój choroby Peyroniego u tych mężczyzn, którzy przeszli zabieg chirurgiczny, wystąpił trzy razy częściej niż ryzyko u mężczyzny rozwijającego się u Peyroniego. Około 5% mężczyzn zachoruje na chorobę Peyroniego za życia.

Jak opisano w Wikipedii, "choroba Peyroniego jest zaburzeniem tkanki łącznej związanym z rozwojem włóknistych płytek w penisie.

W szczególności, pochewka tkanki bliznowatej formuje się wokół ciał jamistych (ciała erekcyjne penisa). Ta blizna powoduje ból, nieprawidłową krzywiznę, zaburzenia erekcji, wgłębienie, utratę obwodu i skrócenie. Wikipedia donosi, że "różnorodne zabiegi zostały wykorzystane, ale żaden nie był szczególnie skuteczny."

W swoim badaniu dr Mulhall twierdzi, że choroba Peyroniego spowodowana operacją prostaty była wcześniej opisywana w literaturze naukowej przy innej okazji. Dla mnie jest to dość szokujące. Jak to możliwe, że tak częsty i wyniszczający problem seksualny mógł zostać tak długo pominięty przez urologiczną społeczność medyczną? W ostatnich 30 latach wykonano radykalną prostatektomię z oszczędzaniem nerwów u kilku milionów mężczyzn. Jeżeli dwa miliony ludzi przeszły operację raka w kierunku raka prostaty, ponad 300 000 osób rozwinęło chorobę Peyroniego.

Mogę tylko wymyślić dwa możliwe wyjaśnienia braku uwagi, jakie niósł ten dewastujący problem. Po pierwsze, urologowie po prostu nie rozmawiają ze swoimi pacjentami po operacji. Czy to możliwe, że byli całkowicie nieświadomi częstego występowania Peyroniego? Inną możliwością jest to, że urologowie są świadomi tego druzgocącego efektu ubocznego, ale świadomie postanowili milczeć. Byłoby to zgodne z niepowodzeniem urologów w informowaniu o innym szokującym efekcie ubocznym operacji, którą Dr Mulhall zwrócił na uwagę publiczności - częstym problemem wytrysku moczu podczas orgazmu.

Dr Mulhall i kilku innych ekspertów zgłosiło ten obrzydliwy problem, który najwyraźniej występuje u około 20% mężczyzn po operacji prostaty. "Climacturia" to termin, który dr Mulhall wymyślił, aby opisać ten problem.

Jeśli leczenie chirurgiczne było jedynym sposobem na przedłużenie przeżycia u mężczyzn z rakiem gruczołu krokowego, straszliwe skutki uboczne, takie jak choroba Peyroniego i klimacturia, mogą być uznane za zło konieczne dla ratowania życia mężczyzny. Jednak w dzisiejszych czasach wiele innych opcji, takich jak promieniowanie, implanty nasion, terapia ogniskowa, a nawet proste monitorowanie z aktywnym nadzorem, są uważane za główny nurt.

Mimo to każdego roku ponad 75 000 mężczyzn nadal decyduje się na radykalną prostatektomię.

Biorąc pod uwagę wiele wad operacji w porównaniu z innymi opcjami, nie można nie zastanawiać się, dlaczego chirurgia pozostaje popularna. Powód jest łatwy do zrozumienia. Badania pokazują, że w 80% przypadków, po wybraniu leczenia, pacjenci zwyczajnie nie podporządkowują się wskazówkom lekarza: "Cokolwiek powiesz doktorowi, jesteś ekspertem." Problem polega na tym, że w świecie prostaty są to urologowie (którzy są chirurgami), którzy są lekarzami, którzy są na pierwszym miejscu, aby doradzać mężczyznom z nowo zdiagnozowanym rakiem prostaty. Czy to nie jest zaskakujące, że zabieg chirurgiczny jest najlepszą rekomendacją od urologów.