Pytania podniesione przez Nieśmiertelne życie Henrietty Brakuje
Jedno z pytań poruszonych w książce The Immortal Life of Henrietta Lacks (autorstwa Rebecca Skloot), to pytanie, kto jest właścicielem wielu części ciała, narządów, biopsji, krwi i innych próbek tkanek, które są usuwane z nas w celu testowania lub leczenia. cele.
Pytania prawne dotyczące własności zostały przetestowane w sądach. Do tej pory osoby, które chcą czerpać zyski z własnych komórek, przegrały swoje prawne bitwy z większym dobrem i uniwersalną korzyścią.
Czasami idzie to w parze z koncepcją " follow-the-money" .
Pytanie brzmi: tkanki, części ciała i płyny są usuwane z pacjentów każdego dnia, tak jak komórki rakowe Henrietty Lacks zostały usunięte. Co się z nimi stanie? Większość z nas nie ma pojęcia, z wyjątkiem tego, że spodziewamy się uzyskać raport na temat wyników z tych próbek. Jest to dobre przypomnienie, aby zawsze sprawdzać swoje testy medyczne .
Istnieje kilka możliwych "kolejnych przystanków" dla materiału usuniętego od pacjentów.
Usuwanie okazów
Po przeanalizowaniu i zgłoszeniu przez patologa wyciętego materiału większość tych próbek - krew lub tkanka - jest usuwana. Prawdopodobnie widzieliście znaki w biurach lekarskich lub szpitalach, które opatrzono etykietą Bio-Hazardous Waste. Są to przepisy i regulacje, które określają, w jaki sposób materiał ten będzie traktowany i usuwany, aby nie był niebezpieczny.
Gdzie mogą odejść nieuznane okazy
Jednak nie cała krew lub tkanka pobrana z nas jest wyrzucana.
Niektóre z materiałów biologicznych są zapisywane, a następnie przechowywane, przekazywane, kupowane lub sprzedawane i wykorzystywane do badań. Istnieje wiele wyników dla materiału, który nie jest usuwany:
- W zależności od przyczyn pobrania i wyników (diagnoza lub dalsze pytania) niektóre próbki są przechowywane przez laboratorium, które je najpierw przetworzyło.
- Część krwi, tkanek i części przekazuje się żywym ludziom. Dotacja, którą najbardziej znamy, to darowizna narządów i tkanek po przypadkowej śmierci osoby, której serce, wątroba, skóra, oczy lub inne części są przekazywane komuś, kto ich potrzebuje. Słyszymy również o nerce, komórkach macierzystych i innych darach od zdrowego, żywego dawcy do kogoś, kto potrzebuje ich do życia.
- Część materiału jest przekazywana do biobanków. Biobanki chronią, kategoryzują, przechowują i dystrybuują różne rodzaje materiałów ludzkich do laboratoriów badawczych, które potrzebują konkretnych rodzajów komórek i tkanek do prowadzenia badań. Wiele z tych biobanków jest finansowanych i prowadzonych przez organizacje non-profit i rządowe. W 2009 r. Time Magazine napisał artykuł o biobankach, który wyjaśnia to dobrze.
- Nie wszystkie biobanki są non-profit lub zarządzane przez rząd. Z niektórych materiałów usuniętych z naszego konta wynika zysk. Oczywiście nie osiągamy zysków. Ale są firmy, które kupują i sprzedają materiał, który został nam odebrany. Biobanki nastawione na zysk opracowują specjalne niszy typów biopaliw, takich jak określone komórki nowotworowe. Kategoryzują je według osób, z których zostały pobrane (płeć, wiek, diagnozy medyczne i inne). Zachowują również swoje próbki w różnych formatach (zamrożonych lub w parafinie), aby badacze mogli przetestować swoje protokoły na komórkach inaczej zachowanych.
Jakie są nasze prawa do naszych okazów?
W zakresie, w jakim przedsiębiorstwa, organizacje non-profit lub jednostki rządowe chcą nabywać, kupować, sprzedawać lub w inny sposób dystrybuować nasze części, mają do tego prawo. Tak jak omówione zostało w "Nieśmiertelnym życiu Henrietty Lacks" , pacjenci nie mają prawnego wpływu na wszystko, co zostało nam odebrane, zgodnie z powszechną regułą.
Co z zgodą?
Większość z nas byłaby zdziwiona, gdybyśmy wiedzieli, że prawdopodobnie podpisaliśmy jakąś zgodę, dając komuś prawo do korzystania z naszych usuniętych materiałów na cokolwiek, do czego mogą być użyte. Oczywiście, są chwile, kiedy zgoda jest wyraźnie poszukiwana od pacjentów lub rodziny, tak jak w przypadku zdrowych organów, tkanek lub ciała (patrz drugi scenariusz powyżej).
Ale innym razem są formularze zgody połączone z innymi dokumentami, które podpisujemy, i jest możliwe (lub prawdopodobne), że nie wiedzieliśmy, co podpisujemy, ponieważ nie poświęciliśmy wystarczająco dużo uwagi. To sprawia, że jest to umundurowana zgoda . Ale zgoda jest taka sama, mimo że jest to bardzo możliwe, że zgoda nie była potrzebna na samym początku.
Czy to wszystko sprawia, że zastanawiasz się, co mogło się stać z guza, tkanki lub płynu usuniętego z ciebie?