Kiedy dzieci mają objawy fibromialgii i chronicznego syndromu zmęczenia

Trudno uwierzyć w zestaw objawów

To okropne, gdy ktoś rozwija się w fibromialgii lub syndrom chronicznego zmęczenia , ale jeszcze gorzej jest usłyszeć o tym w dziecku. Musimy dorastać z ograniczeniami narzuconymi przez te warunki i radzić sobie z niedowierzaniem ludziom wokół ciebie ... myślenie o tym jest okropne.

Żaden rodzic nie chce brać pod uwagę przewlekłej choroby u swojego dziecka, ale jest to rzeczywistość, z którą zbyt wielu z nas musi się zmierzyć w pewnym momencie.

Kiedy pojawią się objawy

Rodzice znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji, gdy ich dzieci zaczynają narzekać na pozornie przypadkowe i dziwaczne objawy tych chorób. Spójrzmy prawdzie w oczy, czasami może być ciężko traktować dzieci poważnie. Wygląda na to, że ranią je dziesiątki razy dziennie, zwłaszcza gdy są małe i nie rozumieją różnicy między siniakiem a poważną kontuzją. A jakiego rodzica nie widziało, jak dziecko przechodzi od chodzenia do biegania i skakania w około 20 minut?

Kiedy masz zespół fibromialgii lub chronicznego zmęczenia, twoje dzieci mogą naśladować twoje symptomy. W końcu to jest to, co widzą przez cały czas. Są zobowiązani do wychwycenia niektórych naszych zachowań, a ponieważ musimy zareagować na pierwsze niewielkie symptomy możliwego rozbłysku, mogą wierzyć, że oni również muszą położyć się na pierwszym objawie.

Zwiedzanie cienkiej linii

Smutne jest to, że gdy masz takie warunki, twoje dzieci są automatycznie narażone na wysokie ryzyko ich rozwoju, po prostu dlatego, że jesteś ich rodzicem.

Wiedząc, że to może wywołać u nas paranoję. W końcu, kiedy choroba jest w centrum twojego życia, łatwo jest ją wszędzie zobaczyć. Oznacza to, że musimy pokonywać cienką linię między zbyt słabym reagowaniem a nadmierną reakcją na bóle i dolegliwości naszych dzieci.

A teraz wyobraź sobie rodzica, który nie zna tych warunków, jak trudno byłoby uwierzyć dziecku, które mówi, że ma dziwny zestaw objawów, szczególnie w obliczu lekarzy, którzy nic nie mówią.

Potrzeba specjalnego rodzica, aby rozpoznać, co dzieje się w ich dziecku, jak to jest, a następnie walczyć o to, co najlepsze dla tego dziecka. Oto komentarz od jednego z takich rodziców:

"Mój 11-letni syn nie został uwierzony, gdy zaczęliśmy naszą podróż w poszukiwaniu diagnozy Powiedziano mi, że po prostu miał problem społeczny i chciał uniknąć szkoły i że cierpiał na prosty i powszechny przypadek" post wirusa ". syndrom i zaparcia Cóż, nie ma nic wspólnego ani prostego w jego chorobie, która nękała go przez ponad rok i uniemożliwiła mu chodzenie do szkoły.Jego ogromny uśmiech jest teraz przyćmiony, ale na szczęście jego entuzjazm dla życia wciąż tu jest. wierzy, dzięki lekarzom, że będzie dobrze przez osiemnaście miesięcy, ale moje własne dochodzenie stwierdza, że ​​statystycznie to nie może się zdarzyć.

Musiałem walczyć z systemem szkolnym i WSZYSTKIM z lekarzy, aby realizować najlepsze rzeczy dla mojego syna. Gdyby nie moje własne zaplecze medyczne i miłość do mojego dziecka, wiedziałbym, że uwierzyłbym wszystkim zimnym lekarzom i po prostu popchnąłbym mojego syna, by wrócił do szkoły. Nie wahałem się w moim przekonaniu o moim synu i jestem bardzo zadowolony! "

Czapki z głów dla tej matki! Jeśli jeszcze tego nie zrobi, pewnego dnia ten chłopiec rozpozna pozytywną rolę, jaką odegrało jej zrozumienie i wiara w niego.

Młodzieńcza fibromialgia i chroniczny syndrom zmęczenia

Długookresowe było uznanie młodzieńczego zespołu fibromialgii i przewlekłego zmęczenia uznanego i zaakceptowanego przez społeczność medyczną. Dziś jednak zyskują coraz więcej uznania, a my ciągle się o nich dowiadujemy. To dobra wiadomość dla chorych dzieci i dla rodziców, którzy dręczą ich życie.

Również po stronie zachęcającej jest to, że dzieci z tymi chorobami mają większe szanse na powrót do zdrowia niż dorośli.

W rzeczywistości, choroby te mogą być zasadniczo różne u dzieci, więc nawet jeśli je masz, opłaca się uczyć o formie młodzieńczej.

Pamiętaj też, że każdy przypadek jest inny.

Słowo z

Jako rodzice możemy czuć się bezradni, gdy coś jest nie tak z naszymi dziećmi, czego nie możemy naprawić, i tak, chroniczna choroba jest w tej kategorii. O tym, co możemy zrobić najlepiej, to posłuchać, poznać stan (y), które mają, wspierać ich, wspierać ich w razie potrzeby i pomagać im żyć jak najlepiej, jak tylko mogą.