Kiedy się stres powoduje chorobę serca?

Wiele dowodów sugeruje, że stres emocjonalny niektórych typów i niektórych osób może zwiększać ryzyko przewlekłej choroby serca , a nawet może wywoływać ostre kryzysy sercowe.

Mówiąc ewolucyjnie stres emocjonalny był mechanizmem ochronnym, który pomagał utrzymać przy życiu naszych odległych przodków. Kiedy nasz wspaniały, wielki, wspaniały (itp.) Dziadek przeszedł przez wzniesienie i nagle zobaczył tygrysa z szablastymi zębami, przypływ adrenaliny przygotował go do walki lub ucieczki, gdy rozważał swoje opcje.

Ale w dzisiejszych czasach ani walka, ani lot nie są właściwą, społecznie poprawną reakcją na stresujące sytuacje, które zwykle spotykamy w dzisiejszych czasach. (Na przykład, ani ucieczka, ani uderzenie twojego irytującego szefa nie jest uważane za właściwe.) Ale wciąż mamy ten sam genetyczny skład co naszych przodków. W rezultacie ten sam wzrost adrenaliny towarzyszy stresującym sytuacjom, ale nie można go już skierować na naturalny wniosek. Zamiast uwolnić nasze napięcie w wybuchu fizycznego wysiłku, jesteśmy zmuszeni tłumić go w uśmiech z zaciśniętymi zębami i mówić: "Jasne, panie Smithers, będę szczęśliwy, że polecę do Toledo jutro, aby zobaczyć konto Hendersona . "

Wydaje się, że tego rodzaju nieodwzajemnione, zinternalizowane reakcje walki lub ucieczki, jeśli występują wystarczająco często, mogą być szkodliwe dla naszego układu sercowo-naczyniowego. Co więcej, wydaje się, że szkoda częściej występuje u osób, które nie opracowały zdrowych sposobów rozpraszania gniewu, frustracji i strachu, które wynikają z emocjonalnych stresów, które często napotykamy we współczesnym życiu.

Czy wszystkie stresy emocjonalne są złe?

Nie wszystkie stresy emocjonalne wydają się powodować szkody. Od lat obserwuje się na przykład, że wielu dyrektorów wykonujących zawody o wysokich stawkach zdaje się nie tylko delektować się pozycją w gotówce, ale także zachować zdrowie aż do starości. Ostatnie badania rzuciły nieco światła na to zjawisko.

Okazuje się, że rodzaj stresu emocjonalnego, jakiego doświadcza dana osoba, jest ważny dla określenia jego potencjalnego wpływu na serce. Porównując wyniki osób z różnymi typami stresu związanego z pracą, okazało się, że osoby o stosunkowo niewielkiej kontroli nad własnym miejscem pracy (na przykład urzędnicy i sekretarki) radzili sobie znacznie gorzej niż ich szefowie. (Bossowie mają oczywiście większą kontrolę nad własnym życiem i życiem innych, dlatego dobrze jest być królem).

Wydaje się więc, że rodzaj stresu, który towarzyszy poczuciu się w boksie, bez kontroli nad własnym losem lub własnymi wyborami, jest szczególnie wyniszczającą różnorodnością stresu emocjonalnego. Z drugiej strony, jeśli możesz utrzymać to poczucie kontroli, stresy związane z pracą (i inne stresujące sytuacje) mogą stać się bardziej ekscytujące niż wyniszczające.

Ponadto, bardzo ciężkie epizody stresu emocjonalnego - stres, który szokuje jednego do kości - mogą być szczególnie szkodliwe, a nawet mogą przyspieszyć ostre choroby serca. Przykłady obejmują śmierć bliskiej osoby, rozwód, utratę pracy, niepowodzenie w działalności gospodarczej, bycie ofiarą przemocy, narażenie na klęski żywiołowe (lub spowodowane przez człowieka) lub poważne konflikty w rodzinie.

Czy wszyscy ludzie reagują w ten sam sposób na stres emocjonalny?

Oczywiście ludzie reagują inaczej na różnego rodzaju stresy.

Rzeczywiście, sporo dowodów sugeruje, że to prawdziwy człowiek, a nie sam stres, jest prawdziwym problemem. Osoby z osobowością typu A (wrażliwe na czas, niecierpliwe, chroniczne poczucie pilności, skłonność do wrogości i gniewu, konkurencja) są bardziej narażone na chorobę wieńcową niż osoby z osobowością typu B (pacjent, mało konkurencyjne, niewrażliwe na czas). Innymi słowy, biorąc pod uwagę tę samą stresującą sytuację, niektórzy zareagują frustracją i złością, przypływem adrenaliny i trybem walki lub lotu, a niektórzy zareagują w znacznie bardziej zrównoważony sposób.

Właśnie dlatego powszechna rada, którą często słyszy się od lekarzy, aby "unikać stresu" jest tak bezużyteczna. Nikt nie może uniknąć stresu bez całkowitej rezygnacji ze społeczeństwa i zostania mnichem. Poza tym, ludzie perswazji typu A będą tworzyć własne stresujące sytuacje bez względu na to, gdzie się znajdują i co robią. Prosta wycieczka do sklepu spożywczego stanie się ciężką próbą kiepskich kierowców, słabo zliczonych światłach, zatłoczonych przejść, obojętnych kasjerów i cienkich plastikowych torebek na zakupy, które zbyt łatwo się rozrywają, a typ A będzie godzinami gotował na całe dnie: "Świat jest wypełniony półkompletnymi nieumiejętnościami, których jedynym celem jest wchodzenie mi w drogę i marnowanie mojego czasu." (Wydaje się, że nie wydaje nam się, abyśmy przywykli do typu A, że czas, który marnujemy na agitację nad takimi problemami, znacznie przewyższa czas urzędnik mógł nas kosztować.)

Jeśli masz tego rodzaju mentalność, to przejście na emeryturę, zmianę pracy lub przeprowadzka na Florydę prawdopodobnie nie zmniejszy znacząco poziomu stresu - twój stres nadal będzie istniał, niezależnie od tego, czy zostanie nałożony na zewnątrz, czy też będziesz musiał go sam produkować. Zmniejszenie poziomu stresu dla tych osób nie wymaga zatem całkowitego wyeliminowania wszystkich sytuacji stresowych (co jest oczywiście niemożliwe), ale zmiany sposobu radzenia sobie ze stresem. Typ A musi się nauczyć, aby stać się bardziej podobnym do B.

Podsumowanie

Podczas gdy stres emocjonalny jest związany z chorobami serca, nie można uniknąć wszystkich stresów emocjonalnych i nie wszystkie z nich są "złe". Sposób, w jaki reagujesz na stres, jest niezwykle ważny przy ustalaniu, ile stresu, jakiego doświadczasz na co dzień, nakłada się na twoje serce.

Przeczytaj, jak stres emocjonalny może prowadzić do chorób serca i jakie rodzaje chorób serca może powodować.

Źródła:

Pignalberi, C, Patti, G, Chimenti, C, i in. Rola różnych czynników stresu psychicznego w ostrych zespołach wieńcowych. J Am Coll Cardiol 1998; 32: 613.

Shekelle, RB, Gale, M, Ostfeld, AM, Paul, O. Wrogość, ryzyko choroby niedokrwiennej serca i śmiertelność. Psychosom Med 1983; 45: 109.